.
Witam serdecznie
Wiecie co?? Lubię to moje szycie :) chociaż bywa, że w dni bardziej pochmurne zastanawiam się po co mi się chce ... widzi się błędy i niedoskonałości jak pod lupą.
Takie małe co nie co szyło się przed Świętami.
A taką operację robiłam na bardzo ważnym "Tulusiu" małej Igi- ma 4 latka i od urodzenia nie rozstaje się z nim mimo, że obszarpany, milion razy prany , zmechacony- jest jednym słowem ukochany.
Najważniejsze było, aby "ciałko" zostało to samo- uszka Tulusia spełniają bardzo ważną funkcję podczas zasypiania Igusi:)
Jak dobrze, że nie widziała jak go "patroszyłam" :)
Nowa sukienka w kolorkach literek, które ma ode mnie Iga w pokoju.
Na koniec mała zapowiedź powstających małymi kroczkami ludków.
....DO ZOBACZENIA...
Sabina
Takie małe co nie co szyło się przed Świętami.
A taką operację robiłam na bardzo ważnym "Tulusiu" małej Igi- ma 4 latka i od urodzenia nie rozstaje się z nim mimo, że obszarpany, milion razy prany , zmechacony- jest jednym słowem ukochany.
Najważniejsze było, aby "ciałko" zostało to samo- uszka Tulusia spełniają bardzo ważną funkcję podczas zasypiania Igusi:)
Jak dobrze, że nie widziała jak go "patroszyłam" :)
Nowa sukienka w kolorkach literek, które ma ode mnie Iga w pokoju.
Na koniec mała zapowiedź powstających małymi kroczkami ludków.
....DO ZOBACZENIA...
Sabina
Ale piękne sóweczki! Mają świetne skrzydła! ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz ;) POZDRAWIAM
UsuńNiesamowite są te sówki, magia kolorów i wzorów uwielbiam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSówki rewelacyjne,z resztą nie tylko one!
OdpowiedzUsuńOuuuu rozczuliła mnie extreme makeover Tulusia:) Jednak wiernego przyjaciela nawet najfajniejsza nówka sztuka by nie zastąpiła.
OdpowiedzUsuńOch.... jaka z Ciebie dobra kobietka... Tuluś w nowym wcieleniu jest równie prześliczny.
OdpowiedzUsuń