piątek, 29 listopada 2013

Literki- JULKA i LENKA


 HEJ :)

Uszyłam nowe literki - dla dziewczynki Julki i Lenki :)
Obie wersje słodkie, w różowych  i fioletowych odcieniach.
JULKA na swoje pierwsze urodziny dostanie od mamusi napis do swojego pokoju i ślimaczka... zupełnie szczerze uważam, że to na prawdę jest dobry pomysł na podarunek i fajną pamiątkę dla naszej pociechy.

I pomyśleć ,że "moje" literki wylądują aż w Oslo :)


Oczywiście 100% bawełny i kulka silikonowa.







Lenka prezentuję się nieco bardziej fioletowo, ale myślę ,że równie słodko i dziewczęco:) "ona" nie poleci samolotem aż tak daleko, ale rolę odgrywać będzie podobną. Zawiśnie na ścianie u kochanej i przeuroczej małej Leny.





Literki pakują się i wysyłają w poniedziałek! ;)


Zrobiłam trochę bombek z materiału... wersje szare, czarne i czerwone...pokażę Wam troszkę później ;)

I weźcie zróbcie coś z tą pogodą na dworze... ma ktoś jakieś specjalne moce?? :)
jedni narzekają na śnieg, inni marudzą , bo pada i wieje,a jeszcze Inni co dzień rano pytają " jest już śnieg?"
Ja osobiście wolałabym otoczyć się białą aurą śniegu, niż patrzeć na to co mamy teraz za oknem ;/

serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia!!!!!




wtorek, 26 listopada 2013

serduszka i piernikowe ludziki


Witam :)

Błyskawicznie- czyli moje świąteczne serduszka i pierniczki z materiału:)

serduszko niedostępne

serduszko niedostępne

serduszka niedostępne


Serduszka są dosyć duże- mają 20 cm .


Pierniczki posłużą mi jako dodatki do wianków świątecznych, chciałabym zrobić też girlandę... narazie w pojedynkę buszują w moim pudle z resztą mikołajów i serduszek :)
A może chcesz się poczęstować? ;)





serdecznie i ciepło pozdrawiam
S.

poniedziałek, 25 listopada 2013

BożeNarodzenie- pracawreee


dzyn !!!!  dzyn!!!

Dzisiaj konkrety- nie będę się rozpisywać... po prostu...
Tematyka Bożego Narodzenia wkradła się do mnie jakiś czas temu.... skromnie, ale mam! troszkę świątecznych przyjaciół ... może taki mało tradycyjny mikołajek zagości na Twoim kominku, parapecie, komodzie... może w dziecięcym pokoiku, albo w werandzie??
napisz maila, a ja spełnię Twoje potrzeby;)


Dodam, że ich sprawność fizyczna wygląda dokładnie jak na zdjęciu- dwa stoją, dwa siedzą :)









Mikołaje mają około 35 cm wzrostu... ciałko to naturalny, miękki len, reszta ciuszków bawełna oczywiście;)


PIERNICZKI , KTÓRE ZROBIŁAM SĄ SKOŃCZONE , ALE TYLKO NA TYM ETAPIE- później będą  wianki, będzie girlanda... może nabrałaś ochoty na piernikowego ludzika?? masz jakiś pomysł co  z nim zrobić??



serduszka póżniej;) szybko, bo już jutro :)

ahhh-  ściskam

;)


czwartek, 21 listopada 2013

Afro - lala


:-)

Nie wiem czy nie zanudzam Was tymi moimi lalami,ale tak mnie to pochłonęło,że nie mogę przestać...mam tyle pomysłów i gdybym mogła szyłabym je dzień i noc, aż w końcu sama miałabym dość;)... mam plan zrobić też lalki stojące, ale wszystko w swoim czasie. Najpierw zrealizuję moje "priorytetowe" potrzeby w szyciu długich aniołów i tych niższych z okrągłymi bioderkami. Jak na razie nie mogę się zmęczyć "materiałem" i szyję.

Lala , którą dzisiaj Wam pokażę była szyta na raty- bo spodenki, które ma na sobie gotowe były już dawno. Włosy przyprawiły mnie o prawdziwy zawrót głowy! kupiłam sztuczny kucyk i chciałam zrobić z niego fryzurkę właśnie dla niej. Już prawie wylądował w koszu. Dlaczego? dlatego,że włosy, mimo iż mocno przyszyte do głowy, to po złapaniu kilki naraz po prostu "wyłaziły". No i  moje niezadowolenie oczywiste. Otóż lalki, które szyję mają być bezpieczne dla dzieci, a wiadomo ,że nowa właścicielka nie chciałaby , aby za jakiś czas towarzyszka zabaw została ogołocona. Ważniejsze jednak jest to, że teraz włosów nie da się wyrwać i nawet jeśli gdzieś jakiś mały bobasek lubiący wkładać do buzi wszystko co mu wpadnie w rączki, nie da rady ich zjeść.

Oto Ona:
 


 Włosy wiązałam w supełek i każdy mały kosmyk mocno przyszywałam, jeden blisko drugiego. Efektem końcowym byłam dość zaskoczona, bo nie sądziłam, że będzie takie "afro" :)
Następnego dnia wystąpiły siniaki na kciuku i opuchlizna ...no cóż, warto było...ale czy drugi raz zdecyduję się na takie "uczesywanie"?? może na specjalne zamówienie ;)



 Włosów nie obcinałam, nie formowałam- pomyślałam sobie,że może przyszła właścicielka będzie miała frajdę i sama coś wymyśli ;)

 Wszystkie ciuszki i ciałko wykonane jest z bawełny.



sprzedana

Wymiar tej lali to tak jak inne "długie" czyli 60 cm. ;)
cena 110zł + wysyłka
w razie czego proszę o kontakt mailowy:)
Zrobiłam jej też inne skrzydełka, są większe i chyba proporcjonalnie bardziej pasują.


Moje dzieci dzisiaj bardzo niespokojnie śpią :-( wszystko przez te zapchane noski... mam nadzieję nic się z tego gorszego nie rozwinie. Jutro wpada siostrunia z rodzinką na kawę i baaaardzo się cieszę....150 km przejadą, ale ta kawa to niejedyny powód odwiedzin. Może niedługo będę mogła oficjalnie zdradzić Wam więcej ;-) w końcu temat kiedyś zaczęłam i są duszki, które mi dopingują, więc nie ominę napisać jak juz będą konkrety;-)
POZDRAWIAM WSZYSTKICH ZAGLĄDAJĄCYCH ;-)


S.

poniedziałek, 18 listopada 2013

Anioł w bieli


Hej :)
Tematem dzisiejszej "wrzuty" jest lala- kolejna, ale jakże inna od pozostałych. Dużo bieli z dodatkiem czerwieni... kupiłam też sztuczne włosy- proste, brązowe... muszę poszukać innego rozwiązania, bo te są zbyt grube i  sztywne- ciężko przyszyć je do głowy.





Ma około 40 cm wysokości.





Myślę co jeszcze napisać o tej damie- ale wszystko jest widoczne za zdjęciach.
Mogę dodać,że spodnie i żakiecik to bawełna- ciuszki przyszyte do ciałka, zatem rozebranie jej jest niemożliwe.

Cena lalki to 70 zł+ wysyłka



Tak bawiłam się z moją córeczką w prace ręczne- małe kawałki tkaniny, klej i kilka guzików:) oczywiście największą frajdą było wybieranie i przyklejanie guziczków:)


do zobaczenia za kilka dni :)