niedziela, 8 czerwca 2014

i co z tym pokojem ? cz.1

Niewątpliwie przestrzeń pokoju dziecięcego jest jednym z trudniejszych w aranżacji. 
Jak zagospodarować "gniazdko" dla naszej pociechy, aby po pierwsze było przytulne i przyjazne, aby było jego azylem i miejscem do wszelkiego rodzaju zabaw budzących kreatywność, aby było funkcjonalne i w miarę poukładane?? Jak zaaranżować,aby wszystkie klamoty w kolorach tęczy, kiczowate, plastikowe zabawki bez których nasze dziecko nie chce się rozstać, cała masa cosików nadal były pod ręką? o to jest pytanie!

Częstym utrudnieniem jest to, że pokoje dla naszych pociech niestety nie są duże ( tak jak u mnie) ... zazdroszczę tym, którzy mogą w pokoju u dziecka zrobić domek, postawić namiot, stoliczek z krzesłami i realizować inne pomysły nie mieszczące się w standardach wyposażenia izby dla dzieci. Selekcje w zabawkach, które przeprowadzam mają pomóc nam w tym, aby żyło się lepiej. Mimo ,że nie mamy ich wcale tak dużo bywa , że coś po prostu wyrzucam, na jakiś czas odkładam gdzieś wysoko i głęboko- dzieci cieszą się tym bardziej po jakimś czasie i co najważniejsze- po prostu się tym bawią- nie kopią, nie rzucają w kąt zapominając o jego istnieniu! Poza tym pamiętajcie- dzieci również potrzebują tego,aby wszystko miało swoje stałe miejsce, aby wiedziały gdzie odłożyć zabawki gdy matka rzuca hasło "proszę posprzątać"... Moja córka wie gdzie jest miejsce na klocki, gdzie odkłada się wszystko co miękkie i "maskotkowe", gdzie plastiki, gdzie książeczki, ubolewam jeszcze nad tym ,że wszystkie kuchenne akcesoria czyli garnuszki, drewniane owocki, warzywka, sztućce, kubeczki, talerzyki, dzbanuszki nie mają swojego osobnego miejsca :)
... a w rodzinie kurcze Ktoś tu meble kuchenne robi ...

Bywa ,że nasze pomysły na pokój swojego dziecka są dobre do póki dziecko w nim nie zamieszka. Wszystko jest pięknie do momentu wniesienia zabawek, samochodów, koparek, małych kuchnek, wózków dla lalek, pudeł z klockami ...  itp. itd. Aby nie zwariować w tym natłoku wszystkich barw owych przedmiotów- stawiam oczywiście na biele, szarości, pastele... akcentem i całą duszą pokoju naszego dziecka są DODATKI i to co jest Jego Własnością- osobiste Skarby. 




W moim pojęciu "dodatki" to wszystko to co wybieramy My- czyli kolory ścian, tapety, rodzaj łóżka, zasłonki, firanki ( lub ich brak), półki, odpowiednie meble ( te na ubranka i te na zabawki), skrzynie, pudła, lampy, lampki,dywany lub wykładziny, kapy, kocyki, poduszki... jeszcze lepiej jak coś spełnia funkcję dekoracyjną i funkcjonalną jednocześnie.


Zdjęcia , którymi chcę się z Wami podzielić mają mniej lub bardziej "poukładany" klimat, ale dziecko ma swoje prawa :)








  
Tapeta w romby to motyw na , który sama mam apetyt... 
żadna to nowość, ale taki geometryczny wzór buduje wnętrze pod wizualne wrażenie ładu  prawda??
---za kilka dni wrzucę kilka starych ulubionych zdjęć z tą oto tapetą;) swoją drogą coż to za problem wymalować je sobie farbą na ścianie- dla chcącego nic trudnego ;)














 :)




 Mam nadzieję ,że Wam głowa nie spuchła od rozmaitości tych zdjęć :)  w każdym z tych wnętrz można znaleźć to "coś" prawda??

więcej zdjęć umieściłam na moim pinterku na , który zainteresowanych zapraszam
 http://www.pinterest.com/shekoku/


♥ ♥ ♥

SERDECZNIE POZDRAWIAM


-źródło zdjęć Pinterest-

7 komentarzy :

  1. Uwielbiam oglądać dziecięce pokoiki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne pokoiki, większość kompletnie nieżyciowa. Moje maluchy mają razem pokój, też fajnie zrobiony, choć bez dekoracji. Natomiast mnogość zabawek, książek i innych dupereli i tak go przytłacza. A ja już nie mam siły w kółko sprzątać. Myślę, że w tzw. normalnych domach pokoiki dziecięce nie wyglądają tak fotogenicznie jak te z netu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne, chętnie bym jeden zaadoptowała dla moich dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę ,że jest wiele rozwiązań , którymi można zniwelować "wrażenie" bałaganu i nieładu... wskazać dziecku co i gdzie ma swoje miejsce- na każdym ze zdjęć można "wyhaczyć " jakiś fajny element dekoracyjny,ale równocześnie funkcjonalny:)... np. kolorowe krzesełko, różowa komoda, turkusowy kontenerek, szara i stara witrynka, pułeczki z kolorymi pleckami ... :)
    Oczywiście wiek dziecka ma ogromne znaczenie... temat z pokojem dla dziecka to "głebokie wody" :)
    Mnie osobiście bardzo podobają się te wnętrza i wcale nie odbiegają daleko od "normalnych domów" zwłaszcza w kontekście ilości zabawek, dupereli, maskotek, domków itp.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No i trochę mięty się znalazło :) Piękne pokoiki. Nasz też będzie tak "poukładany". Ściany mięta, ale reszta kolorowa, aby zabawki też mogły się wkomponować.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, ciężko o porządek w pokoju malucha i rodziców w tym głowa aby jako tako wyglądał :)
    Mi się zamarzyły czerwienie i zielenie - i mam je - przez pięć minut po sprzątaniu.
    Konsekwentnie jednak idę w temat i się nie poddaje.
    Liczę na to, że kiedyś mój rozbrykany Skrzat doceni działania rodzicielki ;)
    Pozdrawiam,
    Pliszka

    P.S. A inspiracje przepiękne...

    OdpowiedzUsuń