czwartek, 8 maja 2014

osowiałam ... cz.5 ...


Hej
Zaczęła się gonitwa pt." Ile dzisiaj zrobić, aby nie paść na pysk"
... 
chociaż z drugiej strony nie ma nic bardziej męczącego niż niedokończone sprawy, rozgrzebane projekty,roboty, remonty, dokumenty...a nawet albumy ze zdjęciami, które czekają na opisy  :) czas leci... Antek skończy rok i 7 miesięcy, a nie mam ani jednej fotki z jego buźką w formie rzeczowej- same jpgjpgjpgjpgjpg- wstyd! 
Na balkonie bałagan, pełno dziwnych rupieci z których korzystali panowie od łazienki... dywan do wyprania, puste donice, koszyki...
i gdzie tu moja systematyczność?? muszę zrobić nową listę zadań domowych zaczynając od posprzątania mojego białego balkonu i nadania mu trochę kolorów.

♥♥♥
Chciałabym pokazać Wam dwie kolejne sowy:)
Zapraszam do obejrzenia .






Sówka w dzianinowej bluzeczce






sówki  sprzedane, ale mogę uszyć raz jeszcze... podobne :)


pozdrawiam i do następnego ;)

shekoku

2 komentarze :