niedziela, 30 marca 2014

Osowiałam cz .3

Hej:)
... ale za to niedziela?? właśnie się zastanawiam jak to zrobić ,aby przez te kilka godzin, które pozostały do końca dnia zregenerować siły na zbliżający się poniedziałek ...przyjechali znajomi i debatowało się do 4-tej, a moje dzieci wstające rano prawie z kurami, nocne posiedzenia i "trunkowanie" przeźroczystych wód nie intresuje ;p Całe szczęście zwykły apap pomógł, a mój kochany M okazał się bardzo wyrozumiały i wspiera mnie aż do tej chwili.  Gumisiowego eliksiru nie zdobędę, więc jedyny pomysł, który przychodzi mi na myśl to położyć się razem z moimi Kruszynkami i może rano będę jak nowa ;)

***
Sówkę dostała Julia z okazji swoich urodzin:)
Mam nadzieję, że spodobała jej się ptaszyna uszyta specjalnie dla niej.



Serduszko jest z kawałka skóry naturalnej, a imię wyszyłam ręcznie.











♥ życzę Wam udanego startu w nowy tydzień ♥
buziaki :)

1 komentarz :

  1. Kolejna cudna sówka, jest obłędna :))
    Przyjemnego tygodnia życzę :)

    OdpowiedzUsuń