poniedziałek, 23 września 2013

czuję miętę ....

 .
Witam Was:)

.
Zaganiana jestem ostatnio strasznie... ale nie chcę robić sobie luki na blogu- zaległości nie lubię WIĘC JESTEM :). Po za tym to prawdziwy "przecinek" w tym wszystkim co mnie tak goni.
Mam jednak nadzieję, że wreszcie sprawa się rozwiąże i  będzie po mojej myśli.

W ostatnim poście wspomniałam,że miałam miły telefon z wydawnictwa " Moje Mieszkanie" :)
tak- w czwartek rano Pani zadzwoniła, aby poinformować mnie,że  spośród 156 balkonów w konkursie BALKON 2013  mój został wyróżniony:) na początku sierpnia od niechcenia wysłałam 3 zdjęcia do konkursu i nikomu nic nie powiedziałam- już prawie o tym zapomniałam, a tu taka miła niespodzianka.

:]
Dzisiaj o mięcie... hm?
Ostatnio hicior - czaił się gdzieś za rogiem ten kolor od dwóch lat, ale prawdziwie doceniony został w minionym sezonie letnim i widać go było wszędzie:)
począwszy od witryny lodów gałkowych jako smak pistacjowy, skończywszy na biżuterii, ciuchach, butach , meblach i WNĘTRZACH.
.


.
Osobiście bardzo podoba mi się jego uniwersalność.... kolor miętowy krąży gdzieś blisko niebieskiego, zielonego i turkusowego. .. pasuje wszędzie- kuchnia, salon, sypialnia, pokój dziecięcy, łazienka czy przedpokój. Cała sztuka polega na dodatkach i zróżnicowaniu innymi elementami dekoracyjnymi.
Pięknie komponuje się z bielą- ale biel jest łaskawa dla każdej barwy.

Kolor miętowy połączony  z akcentami czarnego, szarego, beżowego, złotego pięknie razem współgrają i mogą tworzyć harmonijną całość.
.










.
Nie chodzi też o to, aby kolory ścian były miętowe i wszystko co się tylko da - spójrzcie na kilka propozycji, gdzie stał on się jedynie dodatkiem i dopełnieniem wnętrza. Mi osobiście najbardziej podoba się wersja, gdzie przewodnim kolorem jest biel i beże- dopiero potem mięta w postaci dodatków.Chcąc nadać swojemu wnętrzu odrobinę świeżości i oddechu stawiam jak najbardziej na mięte.
Dla tych którzy lubią częste zmiany i eksperymenty w swoich mieszkaniach proponuję zmienić poszewki na poduszki, ceramikę, zasłonki, dywan, gałki w meblach, tapetę.....
.









 pozdrawiam Was Mili:) miło,że zaglądacie czasami- widocznie coś Was tu ciągnie
;)
ale co?

zastrzegam sobie najbliższy powrót na bloga pod koniec tygodnia...szalenie absorbujące chwile zablokowały mi nawet codzienne obowiązki jak sprzątanie, prasowanie...a nawet gotowanie;)muszę się przekopać w tym wszystkim i będę:)



źródła:

http://www.nietylkodzieciaki.pl/2011/04/mieta-i-niebieski.html/z-potrzeby-piekna
http://podnorweskimniebem.blogspot.com/
www. pinterest.com
http://inspiracjedekoracje.pl/pastelowe-wnetrza/
http://www.home-u.pl/kolor-mietowy-we-wnetrzach/

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz