wtorek, 13 października 2015

SOWY

.

Ostatnie sówki , które wyleciały z mojej pracowni.
 Z sercem uszyte dla Mateusza i Marcela.











Wpis bez treści- wybaczcie...ale nie chcę stać się jak maszyna produkcyjna więc idę zachować się jak człowiek i obejrzę coś w tv i spać ;)

DOBRANOC

 

7 komentarzy :