.
Kochani- to jeszcze nie jest koniec mojego blogowania:) chociaż przy całym natłoku zajęć związanych z pracą, dziećmi, domem różne miałam myśli-... niedługo miną dwa lata od zalogowania się na bloggerze i myślę, że jeszcze trochę mogę pozawracam głowy Chętnym tu zaglądać ;)
Parę Aniołów uszyłam na jeden z czerwcowych dni- był ślub ♥ a impreza musiała być udana, bo dopiero kilka dni temu zorientowałam się, że nie pokazywałam tego zamówienia :)
Pani Ola i Pan Krzysiu :)
/aniołki mają 60 cm wysokości/
Sukienka Pani Oli zabierała mi sen z powiek ... paznokcie obgryzałam zastanawiając się jak uszyć górę, aby zachować te malutkie wycięcia- przy takim miniaturkowym szyciu wszystkie tkaniny bywają czasami za grube. Bylibyście zadowoleni z efektu??
Pokażę Wam niedługo co namotałam na urlopie u Rodziców:) cały wór szydełkowych drobiazgów:) a taki koszyk powstał na trasie Skorzewo- Lębork- Koszalin :) zdjęcie z prawej strony zrobione tuż przed blokiem :) także ten- czasu nie marnujemy:)
/ koszyczek jest na sprzedaż /
Pozdrawiam serdecznie
S.
zarost pana młodego mnie powalił na kolana ;) para wyszła genialnie! świetna pamiątka!
OdpowiedzUsuńa z szydełkiem to szalejesz, aż zazdroszczę :)
Piękna parka! Prezent cudowny, pamiątka na wspólne i szczęśliwe życie.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! A podobieństwo uderzające :)
OdpowiedzUsuńD Z I Ę K U J Ę Z A K O M E N T A R Z E ♥
OdpowiedzUsuńŚliczny prezent!! :-)
OdpowiedzUsuń