wtorek, 2 września 2014

Jeden gram szczerości.

.
Witam Was serdecznie

Dzisiaj miałam poważne życiowo- egzystencjalne schizy :) chciałam podzielić się tymi wszystkimi przemyśleniami z Wami, ale czuję , że temat jest tak ciężki ,że bym nie podołała:)
... ale tak będąc w temacie, to jedna złota myśl wbiła się szpilą - otóż doszłam do wniosku ,że nie ma nikogo kto mnie nie lubi, zapewne każda moja mała radość, niedoścignione ambicje i uśmiech wywołują u każdego nieograniczoną satysfakcję i radość, nie ma absolutnie nikogo kogo wkurza co piszę na blogu , co robię, czym się zajmuję ...nie ma sztuczności, dwulicowych znajomości, nieszczerości i zawiści :)
ah- jakaś sielanka prawda??
 nuda??
 ...a  co z tymi wszystkimi, którzy czekają na cudze niepowodzenia, nieszczęścia, pomyłki, łzy ?
 Posłużę się dzisiaj słowami Meryl Streep, która lepiej moich własnych myśli skleić nie mogła :)

“Nie mam już cierpliwości do pewnych rzeczy, nie dlatego, że stałam się arogancka, ale po prostu dlatego, że osiągnęłam taki punkt w moim życiu, gdzie nie chcę tracić więcej czasu na to, co mnie boli lub mnie nie zadowala. Nie mam cierpliwości do cynizmu, nadmiernego krytycyzmu i wymagań każdej natury.

Straciłam wolę do zadowalania tych, którzy mnie nie lubią, do kochania tych, którzy mnie nie kochają i uśmiechać się do tych, którzy nie chcą uśmiechnąć się do mnie. Już nie spędzę ani minuty na tych, którzy chcą manipulować.
 Postanowiłam już nie współistnieć z udawaniem, hipokryzją, nieuczciwością i bałwochwalstwem. Nie toleruję selektywnej erudycji, ani arogancji akademickiej.

Nie pasuję do plotkowania. Nienawidzę konfliktów i porównań. Wierzę, że w świat przeciwieństw i dlatego unikam ludzi o sztywnych i nieelastycznych osobowościach. W przyjaźni nie lubię braku lojalności i zdrady. Nie rozumiem także tych, którzy nie wiedzą jak chwalić lub choćby dać słowo zachęty. Mam trudności z zaakceptowaniem tych, którzy nie lubią zwierząt. A na domiar wszystkiego nie mam cierpliwości do wszystkich, którzy nie zasługują na moją cierpliwość.“

Szkoda czasu na te zwiędłe pokrzywy, na ziółka zalane chemicznym nawozem
... 
♥ ♥ dziękuję wszystkim Tym szczerym i prawdziwym, za to, że jesteście ... że lubicie, wspieracie, czekacie na więcej i czerpiecie u mnie mały zapas czegoś dobrego ♥ ♥

***  SÓWKA  ***
.

materiały:bawełna, filc, kulka silikonowa, tasiemka- wysokość około 45 cm
* łapki lekko wypchane * 
.






sówka dostępna- 65 zł + wysyłka
.

DUŻO MAM PRACY ZAPLANOWANE  DO POŁOWY WRZEŚNIA, WIĘC BĘDĘ, ALE OGRANICZONA:) ŻAŁUJĘ ,ŻE NIE MOGĘ USIĄŚĆ DO CZEGOŚ WNĘTRZARSKIEGO- tyle pięknych rzeczy mogłabym Wam pokazać ...
tak na szybko w najbliższym terminie chociaż zdjęcia wrzucę??? co myślicie???

** DO ZOBACZENIA **









9 komentarzy :

  1. Fajnie! :-)

    Twoje sowy są po prost boskie! I te ich wyrazy twarzy! :-)

    W sumie też tak mam. Ale też nie uważam za "hejt" uwag, czy krytyki albo zwracania uwagi np. na literówkę czy coś. Wręcz cieszę się, że ludzie to zauważają, co mi umknęło, że się upewniają, dyskutują - dzięki nim blog żyje. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. DZIĘKUJĘ UNA :)

    * wiesz? to nie chodzi o hejtowanie.... bo zwracanie uwagi na literówki, bądź krytyka , bo coś się komuś nie spodobało, może nie podziela mojego zdania, ma inne gusta, poglądy, inne zdanie to nie "hejt" i dzięki temu faktycznie blog żyje... na myśli mam te osoby, które w ukryciu są, udają , że nie znają, dziwnie się czujesz próbując patrzeć im w oczy- próbując, bo oni nie patrzą... czujesz upływ energii, którą pożerają... na szczęście jakoś sobie z tym radzę i ciągle się uczę:) kiedyś napisałaś piękny post o blogowaniu- dawno temu natknęłam się na niego...
    dziękuję za odwiedzinki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To takich też nie mam. :-)
    Ale czasem widzę, jak niektórzy kasują "hejt" czyli to, ze ktoś im napisze, że mają błąd merytoryczny albo zwróci uwagę na literówkę. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ktoś zwraca uwagę na literówkę, to już chyba naprawdę nie ma co z czasem zrobić...

    OdpowiedzUsuń
  5. Shekoku mądrze gadasz;) Może soku?:)Pozdrawiam serdecznie i życzę ogromu pozytywnej energii:) ( u mnie chwilowa przerwa z powodu natury bilogicznej;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oh- może drinka lepiej? :) dziękuję Ci i życzę Ci tego samego- hm- natury biologicznej powiadasz? cóż to takiego może być:) ??
      pss.A. urodziła drugą córcię w poniedziałek ;)
      POZDRAWIAM

      Usuń
    2. oooo to nawet nie wiedziałam, że ma już jedną córeczkę:) a ja z drinkami muszę się wstrzymać;)a ta natura;)

      Usuń
  6. Kochana, trudno nie lubić tak pozytywnie zakręconej osóbki z pasją i energią, która emanuje z Twoich postów i nastawia optymistycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Ago- dziękuję:) miło mi się zrobiło ...bardzo miło :)
      pozdrawiam

      Usuń