Bajecznie, błogo... a wiesz, ja przez lata byłam miłośniczką ciemnych, intensywnych kolorów i takie wnętrza u mnie dominowały... ale przełamuję się jednak bo te jasne, pudrowe kolory nadają wnętrzom cudowną lekkość i przestronność.
W połączeniu z tak jasnymi wnętrzami róż wygląda naprawdę rewelacyjnie. Nie jest przede wszystkim sztuczny, a to zmienia diametralnie wizualne rezultaty. W takim mieszkaniu nie zaszkodzi z pewnością trochę różu.
Bosko!
OdpowiedzUsuńBosko!
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie moje klimaty i kolory :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się. Już wiem co będzie dodatkiem w moim pokoju! Ewentualnie błękit. Nie mogę się zdecydować. :D
OdpowiedzUsuńBajecznie, błogo... a wiesz, ja przez lata byłam miłośniczką ciemnych, intensywnych kolorów i takie wnętrza u mnie dominowały... ale przełamuję się jednak bo te jasne, pudrowe kolory nadają wnętrzom cudowną lekkość i przestronność.
OdpowiedzUsuńtrzeba próbować wszystkiego - zasłonki łatwiej ściągnąć niż malować na nowo ściany ;) buziaki
UsuńBardzo lubię ten kolorek... :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pudrowy róż :) Fantastycznie nadaje wnętrzom przytulności :)
OdpowiedzUsuńRóżu nie lubie, ale tu wygląda bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńRóż w tym przypadku bardo dobrze wygląda.
OdpowiedzUsuńNie lubie różu, ale ten pudrowy dobrze tu wygląda.
OdpowiedzUsuńW połączeniu z tak jasnymi wnętrzami róż wygląda naprawdę rewelacyjnie. Nie jest przede wszystkim sztuczny, a to zmienia diametralnie wizualne rezultaty. W takim mieszkaniu nie zaszkodzi z pewnością trochę różu.
OdpowiedzUsuńŚlicznie prezentują się te różowe dodatki ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://snowarskakarolina.blog.onet.pl/