czwartek, 6 listopada 2014

Bo chciałam uszyć bałwana

.
Witam serdecznie :)

Czasami zastanawiam się ile jeszcze musi upłynąć czasu, aby mieć już wszystko to co planowałam uszyć? bałwany Tilda to kolejne przytulaśne szyjątka, które już od zeszłorocznej zimy miały być, ale zabrakło czasu i szybko zawitała wiosna:)

No, ale minął ten rok i jestem w klimacie zimowych bałwanków, mikołajków, skrzatów, pierników i bombek po raz drugi :)sama czasami dziwię się ,że wciąż mi się chce to robić :) 
Są:) BAŁWANY
--- nie posiadają odstających nosków ponieważ uszyłam je z myślą o  dzieciach, które mogą  bałwanka miętosić jeśli nie pełnią funkcji dekoracyjnej. Są mięciutkie i nie chce się wyjmować ich z dłoni- wierzcie mi na słowo:) Ubrane w bawełniane piżamki ( min. Riley Blake), za uszy posłużyły małe guziki, a noski namalowałam flamastrem do tkanin- także można prać- byle nie przekraczając temperatury powyżej 40 stopni i unikać mocnego wirowania. Każdy z nich posiada zawieszkę i mierzy około 23-24 cm ---










Wszystkie bałwanki są dostępne od ręki :)
cena 45 zł +wysyłka

Wracam do pracy ... projekt czeka i wzdycha :)




7 komentarzy :

  1. Fantastyczne :) moje mają nosy, bo właśnie będą pełnić funkcję dekoracyjną :) Uściski

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie również Tilda w tym roku króluje ☺

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładne bałwanki, a jaki fajny pomysł na uszy:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne !!! Dopracowane w każdym calu. Urzekły mnie ich ubranka:)))
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń