.
Witam
Zastanawiam się ostatnio dlaczego odczuwam taką wewnętrzną blokadę...co się stało? mimo iż chciałoby się wywalić z serca wiele spraw coś mnie powstrzymuje- wszystkie niedociągnięcia, niedoskonałości i niedokończone sprawy wydają się dla mnie taaak ogromne. Staram się poczynić kolejny krok, bo czuję tą fazę przeskoku na inne tory, muszę zrobić kolejny krok, zmiany, reorganizacja, inwestycja??
i te moje nieszczęsne ambicje, które mnie denerwują! ależ mnie denerwują ... Ciągłe przebieranie w rzeczach ważnych i bardzo ważnych sprawia , że mało zostaje w tym wszystkim czasu na nowe pomysły i ich realizację.
Poza tym mam DZIECI :) i nie ma co tu ściemniać , ale to one są moim głównym pożeraczem czasu ...albo sprawcami jego obdzierania w sposób niezwykle naturalny, bo kiedy wydaje mi się iż za chwilę usiądę i coś sobie tam fajnego porobię to przestrzeń w koło wygląda na tyle niedobrze, że sobie matka nie usiądzie, a jeśli nie siedzi i nie leży to wieczorem pada po prostu na pysk.
... i tak rozumiecie- patrzę się i myślę, że gdyby nie oni odbiłoby mi zupełnie:) albo z nudów, albo z braku sposobu na korzystanie z czasu, który mi teraz odbierają, a bez nich miałam go do oporu. Inspirują mnie! Siłami natury przyszli na świat i siłami natury potrafią mnie rozkochać i rozzłościć... dają energię i ją odbierają, a kiedy już Szanowne Me Dzieciny powierzają wolny czas w moje ręce to ja nie wiem co z nim zrobić :)
Co z tego wszystkiego wynika??
Że KOCHAM NAD ŻYCIE... MIMO CAŁEJ TEJ MNIEJ PRZYJEMNEJ STREFY W WYCHOWANIU I PRZEBYWANIU... WTEDY KIEDY PAŚĆ BYM MOGŁA DZIĘKI NIMI NIE PADAM, BO PATRZĄ I SĄ :)
***
/szycie, życie, mój dom/
Mam na dzisiaj Pinokio- moje ulubione szyjątka- niedługo zacznie się ich mała produkcja- tęsknota robi swoje;)
Dywan na szydełku już gotowy- ciężki, gruby, mięsisty... i różowy :)
Buziaki Słońca!!
Do zobaczenia.
Piękne rzeczy tworzysz,lubie podglądać :)
OdpowiedzUsuńDzieci jak to dzieci,czym wieksze tym więcej potrzeba czasu na nie.
Pozdrawiam
pozdrawiam ;)
UsuńKażdy kto ma dzieci i pasję (+ pracę, dom, ogród itd. do ogarnięcia) ma też .... rozdarte serce. Chciałoby się mieć na wszystko czas, ale to niestety niemożliwe. Szkoda. Ja też mam często taki dylemat.
OdpowiedzUsuńDobrze, że o tym piszesz - jak się wie, że ktoś inny też tak się szarpie wewnętrznie to może trochę lepiej się zrobi na sercu (?). Pozdrawiam. Iwona
fajnie, że napisałaś, bo dokładnie jest tak jak piszesz- chyba fajnie jest wiedzieć, że i TY tak masz :)
UsuńDzięki. pozdrawiam serdecznie
Jak zwykle cudne!
OdpowiedzUsuńCzy to Cię pocieszy, jak powiem, że mam podobnie? ;-) Niestety pasje+dzieci=dylematy. Pozdrawiam!
czuję się pocieszona :) DZIĘKUJĘ ZA TWOJĄ OBECNOŚĆ- ale w końcu i tak nasze dzieci są z tego najwspanialsze i dzięki nimi jesteśmy jakie jesteśmy obecnie :) pozdrawiam :)
UsuńNo przepiękne lalki. Dzieła sztuki! Zakochaliśmy się w tych nosach...;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńCałe życie, dom, praca, dzieci, hobby...Ja się pocieszam faktem, że jeszcze nie mam tyle na głowie ;-) Ale inaczej człowiek by z nudów zwariował :-) Piękne lalki, takich jeszcze nie widziałam.Pozdrawiam serdecznie i życzę więcej czasu na hobby ;-)
OdpowiedzUsuń:) to poczekaj, a tez będziesz tak miała- hihi :) pozdrawiam serdecznie
Usuńps. dzięki za miłe słówko.
Po prostu piękne! wiesz?
OdpowiedzUsuń