.
Kiedy pierwszy raz widziałam szydełkowe cuda z wykorzystaniem bawełnianego sznurka pomyślałam, że jeszcze nie teraz , ale będę takie miała!! kupię sobie ... za szydełko to ja brać się na pewno nie będę, bo pewnie dwie "lewe" mam do tego rodzaju zabaw :) podglądanie i ślinienie się na widok szydełkowych prac trwało jakieś 3 lata- wkurzyłam się i po prostu zamówiłam szydełko na allegro, trochę sznurka i za pomocą tutoriali na you tube zaczęłam plątać- dosłownie- to nie było szydełkowanie:) z uporem maniaka prułam i zaczynałam od początku- jak na razie zdecydowanie więcej sznurka sprułam niż zrobiłam to co uznaję za efekt satysfakcjonujący. Inaczej się nie da , teraz to wiem- najpierw trzeba pruć, a dopiero potem szydełkować.
Najbardziej na co miałam chętkę by zrobić był dywan! Dywan gruby, mięsisty, wykonany gęstym i ciasnym splotem, ale jak to zrobić aby się nie zawijał do środka? nie falował? nie miał dziur?? znalazłam krótki filmik w którym Pani opisała sposób dodawania słupków tak ,aby wszystko to co nie wychodziło zaczęło się pięknie układać. Nie macie pojęcia ile mi to daje radości! Odpoczywam. Wymiękam kiedy tylko trzymam szydełko w dłoni i dziergam zapominając patrzeć na zegarek.
Dywanik różowy, z miętowym cieniutkim akcentem. Średnica 95 cm.
Mój pierwszy prawdziwy dywan zrobiony na szydełku- zrobiłam-
Chcecie popatrzeć??
Odginające się krawędzie są tylko na początku- dywanik poleży na płasko jeden dzień ( przykryty np. kocykiem) i zaczyna się ładnie i równo układać ;)
.
Mam nadzieję już niedługo zrobię kolejny i większy- w odcieniach szarości jak ten kosz:
ps. kupiłam jakiś czas temu małe szydełko i trochę włóczki- robię czapeczki i szaliki na zimę dla moich szyjątek- próbuję również zrobić kamizelkę lub sweterek- narazie nic z tego:)
czytaj:pruję ;) ale dowiem się jak to zrobić ....
buziaki !!