Słońce opiewa mój balkon wyraźnym światłem i ostrym cieniem- ja dodałam trochę koloru w postaci różnokolorowego wrzosu ... zdjęcia to jesienne wariacje przesadzania i ustawiania doniczek ...
zapraszam na mój jesienny balkon:)
.
.
Różowa pelargonia czuje się wyśmienicie, kwitnie coraz to nowymi kwiatami, lawenda już przeżyła swoje 5 minut i najchętniej oddałabym komuś , aby posadził do gruntu i może przedłuży jej trwanie do wiosny. Ziół nie ma, tzn są :) troszkę mroziłam, troszkę wysuszyłam. Bakopę wyrzuciłam, mimo jej pojedyńczych fioletowych kwiatków zrobiła się jakaś "obca". Natomiast rozchodnik to ważność na moim balkonie- zakwitł:małymi , w kolorze wrzosu kwiatuszkami.
.
.
... wiem, wiem- widok z okna powalający, ale myślę , że nie najgorszy na miejskie krajobrazy:)
.
Taką kompozycję zrobiłam z wrzosu, wrzoścu i pewnej urokliwej trawki ( nie wiem co to, ale trochę urozmaiciło i przełamało fiolet ). Przeczytałam w pewnym poradniku ogrodowym,że posadzenie różnego gatunku wrzosu blisko siebie przedłuża okres kwitnienia naszej dekoracyjnej rabaty ). Donicę wystawiłam na parapet w kuchni i ten widok z okna podoba mi się najbardziej :)
.
Rozchodnik w tydzień tak się zmienił :)
MÓJ KSIĘCIUNIO - NAJUKOCHAŃSZY -a ja patse i patse:)
MIŁEGO WIECZORU ;)
POLACY- DO BOJU :)