czwartek, 11 grudnia 2014

WIANKI

Ci.
 Ciągle piszę to samo czyli miałam, ale nie zdążyłam, bo musiało poczekać, bo coś tam.... kurcze:) ale z wiankami dokładnie tak było :) gdy je robiłam mooocno jeszcze świeciło słoneczko, a zimę było czuć , ale bardzo, bardzo daleko. Plotłam i kleiłam w porach wieczornych z zawalonym stołem różnych różności- dzieci spały, albo prawie spały... a ja nie dam się! coś muszę robić:)

Wszystko zaczęło się od tego ,że w zeszłym roku kupiłam 10 styropianowych krążków, do tego trochę sztuczności i miałam robić wianki... nie zrobiłam ich  nie dlatego,że zabrakło mi czasu, lecz nie miałam weny, konkretnej chęci i brak "suszek" z lasu na ich wykonanie. Wszystko dlatego, że u schyłku lata i jesieni miałam pojechać nazbierać wszystko co tylko się nada na ich wykonanie
 -nie zdążyłam-
....to jest chyba smutne- hahaha:) W każdym razie poczyniłam małe kroki w przód i .... uwaga - w październiku ładowałam nawet do kaptura mojego dziecka odrobinkę CZEGOŚ by MÓC :)

 .
Pierniczki i serduszka?? uszyte w 2013... nie zdążyłam wykorzystać i coś z nimi wykombinować...
także dziewczyny złote " co się odwlecze, to nie uciecze" ;)
aaa...no i drut- miękki i elastyczny, kupiony tak dawno ,że nawet nie pamiętam po co- koniecznie chciałam "zużyć"...

Wianuszki są chyba bardziej jesienne- ale nie będę się powtarzać i pisać dlaczego :)


1


2



3

.
4

5


Może za rok będę jeszcze szybsza...chociaż odrobinę :)

*** DO ZOBACZENIA ***

shekoku


6 komentarzy:

  1. O rany...przepiękne, cudowne !!! Takie inne niż wszystkie które do tej pory widziałam BRAWO !!! Masz talent jak mało kto:)))
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dzięki Anitko- dostępne wianki to numer 2,3 i 5- cena 40 zł+ wysyłka ...odezwij się na shekoku.poczta@gmail.com :) Mam jeszcze jeden , któremu nie zrobiłam zdjęć mogę podesłać na maila.
      Buziaki

      Usuń